Forum Studenckiego Koła Naukowego Bibliotekoznawców UŁ
Członkowie Studenckiego Koła Naukowego Bibliotekoznawców UŁ prowadzą dyskusje przeróżne :)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Forum Studenckiego Koła Naukowego Bibliotekoznawców UŁ Strona Główna
->
Aktualności
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
FORUM
----------------
Aktualności
Konferencje
Nieczytelna Sygnatura
Badania
Żywot bibliotekoznawcy
Pytania i propozycje
Po godzinach
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
amarciniak
Wysłany: Nie 10:01, 16 Gru 2007
Temat postu:
Aktualnie Twoja bajka nie ma znaczenia, ale następnym razem zastanów się, zanim coś mi wyślesz, bo po prostu szkoda mojego czasu na poprawki (a i tak mam go wciąż za mało) Życzę szybkiego powotu do zdrowia.
mieszkorski
Wysłany: Sob 22:38, 15 Gru 2007
Temat postu:
Wysłałem e-maila, że mnie nie będzie. Naprawdę chciałem się angażować, ale mój stan zdrowia jest zły
Co do opowiadania tak skrytykowanego. Przyznam się, że wyszperałem je z odległych czeluści dysku twardego. Ta historia została sporządzona w roku 2001 więc jakość rzeczywiście może byc beznadziejna. Ale teraz zmieniłem się ja i mój styl. Wiem, że należałoby tą bajkę odświeżyć. Zreszta nie ma to znaczenia. Mnie nie będzie
amarciniak
Wysłany: Wto 9:50, 11 Gru 2007
Temat postu:
Tak. W KBIN jest jeszcze 50 egz. NS.
pmajewska
Wysłany: Pon 16:42, 10 Gru 2007
Temat postu:
niestety nie:(
a czy udało się dodrukować ns??
amarciniak
Wysłany: Pon 16:30, 10 Gru 2007
Temat postu:
Dzisiaj minął termin nadsyłania do mnie konstektów zajęć w domu dziecka. Dostałam az JEDEN! Jeśli nasza współpraca dalej będzie układać się w ten sposób, to wróże nam świetlaną przyszłość. Na spotkaniu w sobotę też nie błysnęliśmy wysoką frekwencją. Szczegolnie martwi mnie mała aktywność pierwszego roku.
amarciniak
Wysłany: Wto 11:14, 04 Gru 2007
Temat postu:
Trudno, Paulino. Rozumiem, że w domu dziecka też się nie zjawisz:((
pmajewska
Wysłany: Wto 10:58, 04 Gru 2007
Temat postu:
mnie nie będzie - pracuję do 16:00.
pozdrawiam:)
PS. mam nadzieję wszystko się wam uda!!!
amarciniak
Wysłany: Pon 10:23, 03 Gru 2007
Temat postu:
UWAGA!!! Ustaliliśmy z Sz.P. Przewodniczącym, że spotkanie w sprawie organizacji imprezy w domu dziecka musi się odbyć na żywo. Termin: najbliższa sobota (8.12). Proponuję godzinę 14.30 - wszyscy powinni być po pracy. Dodrukujemy także wtedy ostatni numer NS. Proszę o potwierdzanie swojej obecności.
mkokosinska
Wysłany: Czw 16:08, 29 Lis 2007
Temat postu:
No dobrze, to ja mogę zająć się tym szpitalem. Ale zważając na charakter tej placówki, jak również na ilość książek, proponuję termin na po Nowym Roku. To kto wchodzi w mój team?
amarciniak
Wysłany: Śro 16:22, 28 Lis 2007
Temat postu:
Proszę o znoszenie książek do KBIN. Na razie wiem tylko o tych, przyniesionych przez Łosiaka:))
amarciniak
Wysłany: Śro 16:21, 28 Lis 2007
Temat postu:
Oczywiście - odezwały się te osoby, co zwykle!! Nie do Was to było
). Prześlę wam tego maila - do Pauliny nie mialam namiarów (twojego adresu nie ma na naszej stronie), a do Łosiaczka mam zapisany stary adres, ale spoko, nadrobię to.
Odpowiadając na wątpliwości koleżanki Madzi - akcję w domu dziecka planuję ja, a jeśli chodzi o szpital to potrzebny jest do tego koordynator - on ma wszystko obmyślić. Jeśli chodzi o moją opinie, to myślę, że taką akcję możnaby zorganizować na jednym oddziale (może nie na okulistyce:)), ale np. na ortopedii, bo ci ludzie prawdopodobnie będą przez dłuższy okres czasu mieli sporo wolnego;-) ale ze mnie złośliwiec!! Jedyną akcję, jaka przychodzi mi teraz do głowy, byłoby propagowanie czytelnictwa i korzystania z bibliotek publicznych, skonstruowana podobnie do tej, która była związana z bezrobotnumi. Raczej żadnych zabaw bym nie przewidywała. Trzebaby to chyba tak rozwiązać, że chodzilibyśmy po oddziale z bibliotekarką szpitalną i zachęcali do lektury podarowanej książki i do udania się po wyzdrowieniu do biblioteki.
To są moje propozycje, ale koordynator może mieć swoją wizję. Kto jest zainteresowny??
pmajewska
Wysłany: Wto 15:32, 27 Lis 2007
Temat postu:
ja również nie otrzymałam maila! w każdym razie znając swoją sytuację raczej nie będę miała niestety czasu
także na mnie narazie proszę nie liczyć, choć jak będą szczegóły dot. kiedy i gdzie to dam jeszcze znać, bo jeśli akurat będę mogła to bardzo chętnie się pojawię!!!pozdr
mkokosinska
Wysłany: Pon 20:09, 26 Lis 2007
Temat postu:
Bardzo przepraszam, ale nie dostałam żadnego maila. O czym był? (Swoja drogą, Oleńko, nie każdy tak jak Ty ma codziennie dostęp do netu lub po prostu go czasem nie włącza - komputer to nie dla wszystkich całe życie
.
Rozmawiałam natomiast dzisiaj z panią, która kieruje biblioteką szpitala Barlickiego, tuż koło nas, na Narutowicza, gdyby ktoś nie wiedział. Bardzo podoba sie jej nasza akcja. Jednak jest kilka spraw do ustalenia - przede wszystkim - kiedy? Po drugie - kto miałby te książki otrzymać? Którzy z pacjentów? Trzeba przeprowadzić jakąś selekcję, a to nie jest łatwe i obawiam się, że będzie i tak trochę niesprawiedliwe. Czy z rozdawaniem książek ma być połączona jakaś dodatkowa akcja? W domu dziecka byłyby to konkursy czytanie książek itp., a co zorganizować, dla ludzi w całej rozpiętości wiekowej? Jeśli jakaś akcja - to gdzie? W bibliotece miejsca malutko, oj malutko. Raczej nie dostaniemy jakiegoś większego pomieszczenia, a trzeba zauważyć, że nie wszyscy pacjenci będą mogli chodzić. My możemy wprawdzie starać się o pozwolenie od ordynatora szpitala na chodzenie po oddziałach, ale wtedy wypadałoby podarować KAŻDEMU książkę, a obawiam się, że aż takiej ilości nie zbierzemy
Czekam na Wasze pomysły co do rozwiązania tych problemów.
Swoją drogą, Olu, ile mamy już książek?
amarciniak
Wysłany: Pon 7:59, 26 Lis 2007
Temat postu:
W piątek wysłałam do wszystkich maile - odpowiedział tylko Zbyszek. Nie wiem, co o tym myśleć. Nie chcecie brać udziału w tej akcji, cz się zastanawiacie? Niezależnie od motywów wypada odpowiedzieć - wg zasad na odpowiedź w sieci ma się 24 godziny.
mkokosinska
Wysłany: Wto 20:39, 20 Lis 2007
Temat postu:
Pomyślę nad tym, choć szczerze mówiąc nie bardzo mam czas. Mogę ewentualnie ić i pogadać z babeczkami, załatwić sprawy takie czysto teoretyczne. Kto by się przyłączył?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin